W Polsce cały czas dominuje przekonanie, iż lepiej posiadać mieszkanie ciasne, ale własne. I jest to prawda, gdyż marzeniem wielu młodych ludzi jest zakup mieszkania na własność, co zapewni pewną stabilizację – tak potrzebną w niepewnych czasach. Wynajem mieszkania w bloku to cały czas dla wielu Polaków synonim tymczasowości – na przykład podczas studiów, przeprowadzki bądź rozpoczynania kariery zawodowej.
I chociaż zakup bądź budowa mieszkania dla wielu ludzi pozostaje jedynie w sferze marzeń (małe zarobki, zaporowe ceny mieszkań i wysokie koszty kredytów hipotecznych), to jednak własne M ciągle pozostaje główną potrzebą Polaków. Jednak wielu z nich musi zdecydować się na wynajem. Każde z tych rozwiązań – zarówno wynajem mieszkania, jak i jego zakup na kredyt – ma swoje plusy i minusy.
Zalety i wady wynajmu
W dobie nieosiągalnych kredytów hipotecznych wynajem mieszkania staje się często jedyną szansą na uniezależnienie się od rodziców. Takie rozwiązanie ma swoje zalety – brak obciążenia kredytem, możliwość wynajęcia lokum z pełnym wyposażeniem oraz pełna elastyczność w zmianie miejsca zamieszkania. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku ludzi młodych, którzy dopiero wkraczają na rynek pracy, a brak rodziny i zobowiązań nie przywiązuje ich do jednego miejsca.
Podstawową wadą wynajmowanego mieszkania jest to, iż nigdy nie stanie się ono własnością wynajmującego. Dodatkowo wynajem mieszkania (zwłaszcza w dużych miastach) nie jest tani i jego miesięczny koszt często bywa porównywalny do wysokości rat kredytu hipotecznego. I ostatnia sprawa – osoba wynajmująca nigdy nie jest u siebie i wszelkie kwestie związane z wynajmowanym lokum musi ustalać z prawowitymi właścicielami.
Plusy i minusy zakupu mieszkania
Podstawową zaletą zakupu mieszkania – nawet na kredyt – jest bycie prawnym i jedynym właścicielem nieruchomości (przy założeniu spłacenia zadłużenia). Oznacza to posiadanie czegoś na własność i możliwość osiągnięcia poczucia zakorzenienia. Z drugiej strony – zakup mieszkania prawie zawsze wiąże się z wzięciem kredytu hipotecznego, a to oznacza zobowiązanie finansowe na kilkadziesiąt najbliższych lat.
W przypadku utraty pracy bądź jakichkolwiek innych zawirowań finansowych mogą pojawić się problemy ze spłatą rat, a w konsekwencji – utrata wymarzonego mieszkania. Poza tym zaciągnięcie kredytu wiąże się z koniecznością zapłaty bankowi wielokrotności wartości mieszkania (co wiąże się z odsetkami i naliczonymi prowizjami). Dlatego też dopóki w Polsce nie zmieni się stosunek zarobków do cen mieszkań i kosztów kredytu, to własne mieszkanie będzie nadal jedynie przywilejem, a nie standardem.
Join the discussion