Wraz z wiosną rozkwita nie tylko najpiękniejsza pora roku, ale też sezon ślubny. Jego szczyt jeszcze przed nami, ale już teraz tysiące przyszłych małżonków zaczynają ostatnie szlify do tego wymarzonego i jedynego w swoim rodzaju dnia. O tylu sprawach nie można zapomnieć, trzeba tak wiele skoordynować oraz podjąć mnóstwo decyzji, że na wszystko zwyczajnie może nie starczyć czasu. Pojawia się zatem pokusa, by niektóre sprawy przekazać osobom trzecim. Czy można właśnie tak postąpić z zaproszeniami? Pocztą czy osobiście? Jak wręczać zaproszenia na ślub – oto jest pytanie.

Zaproszenia na ślub – pocztą czy osobiście

Z pewnością nie wszystkich gości uda się zaprosić osobiście. Tak byłoby wprawdzie najlepiej, jednak w przypadku przeciętnej pary, która zaprasza kilkadziesiąt osób, w dodatku zamieszkujących różne części Polski a nawet świata, jest to zwyczajnie nierealne. Generowałoby ogromne koszty i finansowe i czasowe. Warto natomiast rozważyć, kogo wypada zaprosić osobiście, oczywiście nie wspominając o osobach, które po prostu chce się zaprosić osobiście. Bo to w końcu mogą być dwie różne sprawy.

zaproszenia na ślub

Kogo na ślub zaprosić osobiście

Zaproszenia ślubne powinny być wręczone własnoręcznie najbliższym członkom rodziny, czyli rodzicom przyszłej panny młodej oraz pana młodego, dziadkom obydwóch stron, oraz rzecz jasna rodzeństwu. Po prostu nie wypada tego rozegrać inaczej, nawet jeżeli te osoby mieszkają stosunkowo daleko, mimo wszystko warto wybrać się by zaprosić je osobiście. Osobiście zaprasza się również chrzestnych rodziców, gdyż w ten sposób okazuje się im szczególny szacunek. Z pewnością wypada również własnoręcznie wręczyć zaproszenie na ślub tym, których pragnie się poprosić o bycie świadkiem i świadkową.

Komu można wysłać zaproszenie pocztą

Jeżeli czas i możliwości pozwalają, pozostałych gości również można zapraszać osobiście. W przypadku przeciętnej, przygotowującej się do ślubu pary, sporo osób jest jednak zapraszanych w ten sposób, że zaproszenia na ślub są wysłane pocztą. Nie jest to rzecz jasna zbyt eleganckie, jednak jeżeli wcześniej zadzwoni się i poinformuje mnie o tym telefonicznie, nie wypada to, aż tak źle. Większość osób jest w stanie zrozumieć, że przyszła młoda para nie dysponuje taką ilością czasu wolnego, by odwiedzić wszystkich i wręczyć zaproszenia.